Życie chrześcijańskie toczy się w znaku i obecności Trójcy. Na początku życia zostaliśmy ochrzczeni w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Na koniec, jeśli będziemy mieli łaskę chrześcijańskiej śmierci, obok naszego wezgłowia zostaną wypowiedziane następujące słowa: „Wyrusz, duszo chrześcijańska, z tego świata w imię Ojca, który stworzył, Syna, który cię odkupił, i Ducha Świętego, który cię uświęcił”.
Między tymi dwoma skrajnymi momentami są inne chwile, tak zwane chwile przejścia, które dla chrześcijanina są naznaczone wyznawaniem Trójcy. Każdą modlitwę rozpoczynamy i kończymy znakiem krzyża świętego, poprzez który to znak wyznajemy chwałę Trójcy. Każda Eucharystia rozpoczyna się znakiem krzyża w imię Trójcy i kończy błogosławieństwem: „Niech was błogosławi Bóg Wszechmogący, Ojciec, Syn i Duch Święty”.
W to imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego nowożeńcy zawierają związek małżeński i zakładają sobie obrączki, kapłani zaś są święceni przez biskupa. Swego czasu w imię Trójcy zawierano kontrakty, ogłaszano wyroki sądowe, zaczynano każdy ważny akt życia cywilnego i religijnego.
Dlaczego chrześcijanie wierzą w Trójcę? Czy nie jest już wystarczająco trudno wierzyć w to, że Bóg jest, bez dodawania, iż jest On jeden i troisty? Nie brak dzisiaj ludzi, którym nie sprawiłoby przykrości pominięcie Trójcy, aby móc prowadzić dialog z Żydami i muzułmanami, którzy wyznają wiarę w Boga bezwzględnie jednego?
Odpowiedź jest następująca: chrześcijanie wierzą, iż Bóg jest Trójcą, ponieważ wierzą, że Bóg jest miłością. Ta prawda o Trójcy nie jest jakimś ludzkim wymysłem, bo pewnie człowiek by na to sam nie „wpadł”, ale jest darem Bożej miłości i lekcją miłości dla każdego z nas. W dzisiejszej Ewangelii Jezus powiedział do Nikodema: „Tak Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne”. Czy naprawdę wierzysz w Boga, w Trójcy Świętej Jedynego?
Tylko poprzez wiarę mamy szansę na zbawienie. Nie ma innej drogi dla tych, którzy usłyszeli prawdę o Bogu! Kiedy dziś będziesz wykonywał znak krzyża pomyśl – czy naprawdę postrzegasz Boga jako Trójcę? Czy wykonując ten gest naprawdę powierzasz swoje życie Bogu, który jest Ojcem, Synem i Duchem Świętym? Nie musisz tego zrozumieć (bo pewnie tego się nie da pojąć do końca ludzkim umysłem), ale musisz w to uwierzyć!
Duszpasterz