W Bocheńskim Klubie Sportowym rozpoczęło się postępowanie komornicze. Jak mówi Jarosław Serwinowski, były członek zarządu BKS, chodzi o niezapłacone faktury za sprzęt sportowy.
Jest to o tyle dziwne, że z tą firmą mieliśmy umowę. Ona reklamuje się u nas na stadionie i jest wystawiony rachunek za reklamę, a sprzęt sportowy jest brany z tej firmy na bieżąco i faktury są regulowane. Jeśli są pieniądze, płacimy na bieżąco, jeśli nie to np. buty sportowe i tego typu rzeczy były brane na termin i w miarę możliwości finansowych klubu te faktury były spłacane. I jest to jakaś dziwna zaległość, która nie wiem z czego powstała – mówi Jarosław Serwinowski, były członek zarządu BKS.
Dziwne, że powiadomienie nie przyszło do klubu. Być może przyszło, ale od 8 maja nie mam do tego wglądu. To może być kilka faktur, które są przeterminowane. Może firma się bała i skierowała sprawę do komornika – dodaje Jarosław Serwinowski.