Zadłużenie Bochni najniższe od 10 lat. Wskaźnik długu publicznego na koniec 2008 r. jest o 7 punktów procentowych niższy niż to było prognozowane jeszcze kilka tygodni temu.
Po przeliczeniu wszystkich dotacji, jakie Bochnia uzyskała w 2008 r., okazuje się, że faktyczny wskaźnik zadłużenia niewiele przekracza 17% dochodów ubiegłorocznego budżetu. Przypomnijmy, wskaźnik szacowany wynosił 26,3%. – Na dzień 31 grudnia 2008 r. wskaźnikowe zadłużenie gminy miasta Bochnia wynosiło 17,18%. Najniższe tego typu zadłużenie w ciągu ostatnich 10 lat mieliśmy w 1999 r., wynosiło ono wtedy 17,44%, czyli było wyższe od tego. Dlaczego operuje się wskaźnikami? Ponieważ wartość złotówki w różnych latach była oczywiście inna – mówi burmistrz Bogdan Kosturkiewicz.
Wskaźnik obciążenia budżetu Bochni z tytułu spłaty pożyczek i kredytów wraz z odsetkami wynosi na koniec ub. r. 3,37%. Maksymalna dopuszczalna granica to 15%. – Maksymalne obciążenie przypadało w roku 2004, wynosiło 6,98% i też było znacznie niższe od wartości 15%. Natomiast jeśli chodzi o zadłużenie gminy miasta Bochnia w latach 1998-2008, to najwyższe było w roku 2002, wtedy wskaźnik wynosił 36,95%. Jest to taki bezpieczny wskaźnik, który pozwala na bezpieczne zadłużenie miasta. Podejrzewam, że do wartości 40-42% bez problemu można miasto zadłużać – dodaje burmistrz.
Maksymalny dopuszczalny przez ustawodawcę wskaźnik zadłużenia gminy to 60% dochodów budżetu.
ogromne zadłużanie miasta na takie dup…lele jak hala gimnastyczna albo wyrzucanie 1 miliona na skwerek turka to dramat, wyborcy będą życzliwie pamiętać panu kosturkiewiczowi i jego ekipie !!!!!!!!!!!!! rachuneczki pseudostatystyczne nic nie pomogą, bo każdy podatnik ma swój rozum.