Chociaż za palenie w miejscach publicznych grozi mandat do 500 zł, wprowadzone w ubiegłym roku przepisy są nieścisłe. M.in. chodzi o bezradność funkcjonariuszy w przypadku palenia na terenie ogródków kawiarnianych.
Mimo, że we wszystkich pubach i restauracjach obowiązuje zakaz palenia (chyba że właściciel wydzielił odpowiednie pomieszczenie), to już osoby chcące napić się kawy czy wypić piwo w plenerze nie mają zagwarantowanego świeżego powietrza. Palacze są w tych miejscach bezkarni.
W żadnym razie nie wolno podjąć reakcji. Straż miejska czy policja nie ma prawa nałożyć mandatu karnego w takim miejscu, ponieważ ustawodawca nie wspomniał o miejscach dostępnych do użytku publicznego, ale powiedział o pomieszczeniach dostępnych do użytku publicznego – mówi Krzysztof Tomasik, komendant straży miejskiej w Bochni.
Podejrzewam, że niedługo taka zmiana w przepisach się pojawi, ale póki co karać nie możemy – dodaje komendant.
Przypomnijmy, bezwzględny zakaz palenia papierosów obowiązuje na przystankach autobusowych (mandaty są systematycznie nakładane np. przy Pl. Pułaskiego), w szkołach, miejscach pracy, ale również na klatkach schodowych budynków użyteczności publicznej czy bloków. Wszędzie tam za zapalenie papierosa straż miejska bądź policja ma prawo nałożyć mandat do 500 zł.
