Dla prawdziwych kibiców rajdów samochodowych nie straszny był ani mróz, ani śnieg, którego wszędzie było pełno. Miłośnicy tego sportu spotkali się w niedzielę 22 lutego w Wieliczce na trzecim już Memoriale Janusza Kuliga i Mariana Bublewicza.
Największą atrakcją dla kibiców były przejazdy Tomasza Czopika, który doskonale zrealizował ideę imprez tego typu – czyli zabawa, zabawa i jeszcze raz zabawa. Tomek, który przed sobotnim występem zapowiedział, że pojedzie widowiskowo, nie zawiódł tych, którzy przyszli oglądać popisy. Kręcenie bąków wszędzie, gdzie tylko znalazło się na to miejsce sprawiło fanom wielką radość.
Ilość osób zgromadzonych na trasie pokazała, że kibice wciąż pamiętają o Januszu oraz Marianie. Takie imprezy są świetna okazją do przybliżenia nowym pokoleniom kibiców postaci mistrzów, którzy mimo, że odeszli zawsze pozostaną w pamięci.
Najwyższe miejsce na podium zdobyli bocheńscy kierowcy bracia Michał i Grzegorz Bębenek, którzy jak warto przypomnieć są wychowankami Janusza Kuliga. Miejsce drugie zajął Paweł Dytko, natomiast trzecią lokatą podzielili się Leszek Kuzaj oraz Maciej Stainhof. Wśród kierowców, którzy przejechali po wielickich ulicach zabrakło Tomasz Kuchara, który z powodu choroby był zmuszony zrezygnować ze swojego udziału.
brawo Tomek!!!! Za to właśnie kochają kibice:) Nie zawsze najważniejsze jest zwycięstwo,a Ty pokazujesz kiedy odpuścić i dobrze się bawić!!