Podczas dzisiejszej sesji wystąpili przedstawiciele firmy, która wybudowała Galerię „Rondo”. Radni chcieli się dowiedzieć, co dalej z planowanym rondem. Przedstawiciele CD Locum nie pozostawili złudzeń: przy Galerii „Rondo” ronda nie będzie.
Temat ronda po raz ostatni na sesji gościł w obecności przedstawicieli CD Locum w kwietniu 2010 r. (a więc zanim obiekt zaczął funkcjonować). Wówczas padła deklaracja, że sygnalizacja świetlna będzie rozwiązaniem jedynie pośrednim, tymczasowym. Dzisiaj radni usłyszeli coś innego.
Według przedstawicieli dewelopera, koszt obecnego rozwiązania na skrzyżowaniu Proszowska-Partyzantów to ok. 3,5 mln zł. Wcześniej CD Locum przekazało na rzecz miasta 1 mln zł. Zdaniem fachowców obecnie skrzyżowanie jest niedoskonałe, m.in. ze względu na długi czas oczekiwania kierowców na zmianę świateł.
Według specjalistów, na których opinie powoływano się w trakcie sesji, gdyby zastosować sygnalizację trójfazową (obecnie funkcjonuje czterofazowa), korki byłyby w tym miejscu mniejsze. Jednak realizacja tego rozwiązania wymagałaby wykupu i wyburzenia budynku na rogu ulic Proszowskiej i Partyzantów (jego właściciel zgadza się na wykup). CD Locum jednak daje do zrozumienia, że nie ma zamiaru nic więcej na skrzyżowaniu przy Galerii robić.
Uważamy, że na tym etapie to rozwiązanie, które wykonaliśmy ze środków własnych, jest rozwiązaniem optymalnym, jest rozwiązaniem wystarczającym i winno ono po prostu pozostać, służąc nie tylko Galerii Rondo, ale również wszystkim mieszkańcom – mówi Agnieszka Zielińska-Madejska, pełnomocnik zarządu CD Locum.
Na nasze spostrzeżenie, że paradoksalnie chociaż galerię handlową nazwano „Rondo”, rondo przy nim nie powstanie, przedstawicielka dewelopera odpowiada: Niestety z uwagi na okoliczności, które miały miejsce na etapie formalno-prawnym, związanym z realizacją budowy Galerii, spowodowały, że nazwa pozostała, a rozwiązanie komunikacyjne takie, jak obecnie – dodaje Agnieszka Zielińska-Madejska.
Jestem zatrwożony tym, co usłyszałem od firmy CD Locum. Firma ta, pomimo że podpisała akt notarialny, pomimo, że zobowiązała się publicznie, ale tylko wtedy, jak była w trakcie budowy, teraz zmienia zdanie. Będziemy robić wszystko, żeby ta firma coś zrobiła z tym skrzyżowaniem – mówi Kazimierz Ścisło, przewodniczący rady miejskiej w Bochni.