Podczas ostatniej konferencji prasowej burmistrz odniósł się do informacji podawanych przez wójta Jerzego Lysego, jakoby Bochnia wydawała na basen ponad dwa razy więcej niż gmina Bochnia.
– Miasto dopłaca ponad 2 miliony zł rocznie do pływalni – mówił w Porannej Kawie Mojej Bochni z 8 lutego Jerzy Lysy, wójt gminy Bochnia. Na pytanie, ile gmina Bochnia dopłaca do basenu, wójt odpowiedział: – Dopłacamy ok. 650 tys. zł. Macie więc państwo skalę porównania. Ilość klientów, obszar działania jest podobny – mówi ł Lysy.
Według wyliczenia podanego przez burmistrza, wydatki na Krytą Pływalnię w Bochni w latach:
2008 – 2 mln 184 tys. zł,
2007 – 2 mln 155 tys. zł,
2006 – 1 mln 900 tys. zł.
Ponieważ jednak basen wypracowuje dochody ze sprzedaży biletów – argumentował burmistrz – (w tegorocznym budżecie zaplanowano uzyskanie 900 tys. zł, w budżecie na 2008 r. planowano uzyskanie 1 mln zł), faktyczna dotacja miasta jest blisko o połowę niższa. Według danych burmistrza, dotacja miasta na basen w 2007 r. wyniosła 1 mln 31 tys. zł, w 2008 r. – 1 mln 153 tys. zł.
Zdaniem Bogdana Kosturkiewicza, wójt Jerzy Lysy mówił w przypadku basenu w Proszówkach wyłącznie o dotacji (z uwzględnieniem wpływów z biletów), natomiast w przypadku basenu w Bochni – o całkowitych nakładach na pływalnię.
widzieliście ile ludzi było we ferie na basenie?????? Dzieci i młodzież z wody nie wychodzili i brakowało biletów!! Prosimy o więcej takich promocji :)
jakby nie liczyc to i tak basen w proszowkach jest tanszy w utrzymaniu.
A co Wójtowi Gminy Bochnia ma do basenu w Bochni. Niech pilnuje sowich wydatków. Nie bardzo rozumiem, co mu do tego ile Bochnia wydaje na basen i co chciał przez to porównanie osiągnąć. Ciekawe czy miasto Bochnia musi wypłacić swoim nauczycielom wyrównanie w wysokości 1,2 mln zł za 2009 tak jak to musi zrobić gmina Bochnia, a wszystko w wyniku głębokich zaniedbań i braku reformy system edukacji na terenie gminy. Czemu tym się wójt nie pochwali?