Najpierw uderzyła Peugeotem 306 w Opla Corsę i uciekła, a po kilkunastu minutach w Proszówkach czołowo zderzyła się z Volvo. 48-letnia mieszkanka Bochni „jazdę” odbyła mając 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzeń doszło 6 listopada. Najpierw około godz. 19.00 na ul. Konfederatów Barskich kierująca samochodem marki Peugeot 306 uderzyła w zaparkowany przy lewej krawędzi jezdni samochód marki Opel Corsa. Jak relacjonuje Leszek Machaj, rzecznik KPP w Bochni – dopchnęła auto do muru oporowego i uszkodziła z przodu i z tyłu, ale nawet nie zatrzymując się odjechała w kierunku centrum Bochni.
Kilkanaście minut później w Proszówkach jadąc w kierunku Damienic na łuku drogi przejechała na przeciwny pas ruchu, gdzie czołowo zderzyła się z samochodem Volvo. Po uderzeniu Peugeot odwrócił się i zatrzymał w rowie.
Niestety efekt pijackiej jazdy to troje rannych w samochodzie Volvo w tym 3 letnie dziecko. Doznali oni potłuczeń ciała (nie zagrażających ich życiu) oraz trzy zniszczone samochody. Sprawczyni została zatrzymana do wytrzeźwienia, po czym wykonane zostaną dalsze czynności procesowe. Kobiecie zatrzymano prawo jazdy – mówi Leszek Machaj.
Dodajmy, że za kierowanie w stanie nietrzeźwym grozi kara pozbawienia wolności do lat 2 oraz środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na czas od 1 roku do 10 lat.
Za spowodowanie wypadku po pijanemu grozi natomiast nawet do 12 lat więzienia. Jeśli zaś w wypadku są ofiary śmiertelne lub ktoś doznał trwałego kalectwa, kodeks karny przewiduje możliwość dożywotniej utraty prawa jazdy oraz karę więzienia do 15 lat.
