Na inaugurację tegorocznych spotkań Dyskusyjnego Klubu Filmowego Maciste prezentujemy „Wkraczając w pustkę” Gaspara Noe, twórcy legendarnego „Nieodwracalnego”.
Macie ochotę wkroczyć w pustkę? Przez obskurny fronton małego porno-kina, Bóg jeden wie gdzie. Mijając zepsutą, migoczącą maszynę do prażenia kukurydzy, groteskowego biletera z mopem, który taksuje cię niewidzącym wzrokiem, patrząc w punkt 150 metrów poza tobą. Potem już tylko zanurzasz się w lepkim fotelu, obitym czerwonym pluszem i następne co słyszysz to wściekły ryk głośnika, któremu na ekranie wtóruje agresywny, wielokolorowy stroboskop. I już wiesz, że nie możesz się ruszyć, że osuwasz się w pustkę razem z bohaterami. Ześlizgujesz po miękkiej fakturze obrazu, bez szczelin mogących stanowić oparcie dla rąk.
Gaspar Noé od początku swojej kariery konsekwentnie kroczy zerwaną ścieżką kina atrakcji, na którą od czasów Eisensteina, mniej lub bardziej świadomie, zapuszczali się jedynie twórcy oscylujący na granicach kina gatunków. Noe wszedł na ten szlak w pełni wyekwipowany i już dawno zniknął z oczu konkurencji. Zaawansowane eksperymenty z montażem prowadzone od czasów Sodomites, nadawanym na odpowiednich częstotliwościach dźwiękiem („Nieodwracalne”), światłami stroboskopowymi i hipnozą – wszystko to należy dziś do arsenału twórcy „Wkraczając w pustkę”.
Ten sposób komunikowania, likwidujący nasz nadrzędny stosunek do ekranu, ma w sobie pewien perwersyjny urok. Wchodzimy z filmem w relację jeden do jeden, ryzykując, jeśli nie swoją tożsamością, to chociaż zachwianiem poczucia pewności siebie.
Jak pisał w swojej recenzji filmu Maciej Stasiowski:
„Czy potraktujemy film jako narkotyczny trip, czy artystyczną wizję Samsāry (cyklu narodzin, życia, śmierci i reinkarnacji), Noé stworzył dzieło na miarę technologii naszych czasów. Wizualny majstersztyk. Psychoanalityczna podróż. Ontologiczny eksperyment. Tak na trzy sposoby można docenić jego trzeci pełnometrażowy projekt. Można też inaczej. Wkraczając w pustkę, odepnij pasy. Kubrick byłby dumny.”
WKRACZAJĄC W PUSTKĘ (ENTER THE VOID)
Reż. Gaspar Noe
Francja, Niemcy, Włochy, Kanada; 154 min
Obsada: Paz de la Huerta, Nathaniel Brown, Ed Spear
Recenzja filmu (Maciej Stasiowski):
http://www.e-splot.pl/?pid=articles&id=1020
Recenzja filmu (Stanisław Liguziński):
http://film.interia.pl/raport/era-nowe-horyzonty-tournee-11/news/acid-incest,1580018,7365
Impresja na temat „kina zmysłów” (Stanisław Liguziński):
http://e-splot.pl/?pid=articles&id=1228
Projekcja odbędzie się 26 stycznia o godz. 19:00 w kinie Regis. Bilety w cenie 10 zł i 5 zł dla członków DKF Maciste. Prelekcję przed filmem wygłosi Stanisław Liguziński.