Władze miejskie wypowiadają wojnę reklamom szpecącym centrum Bochni. Pierwszy krok, jaki zostanie podjęty, to inwentaryzacja szyldów.
Pierwszą rzeczą, którą trzeba zrobić, to inwentaryzacja tych reklam, sprawdzenie, czy są one powieszone zgodnie z istniejącymi przepisami prawnymi – mówi Maciej Piątek, naczelnik Wydziału Promocji i Rozwoju Miasta Bochni.
Jeśli reklama wisi na budynku zabytkowym, będzie sprawdzone, czy konserwator zabytków wydał pozytywna decyzje o jej zawieszeniu. Pozostałe szyldy są zgłaszane w Starostwie Powiatowym. Zobaczymy, co będzie po tej inwentaryzacji. Może się okaże, że 80 procent jest zawieszonych bezprawnie – dodaje Maciej Piątek.
Niezbyt estetyczne reklamy w centrum Bochni budzą emocje nie od dziś. Już kilka lat temu radni domagali się powołania plastyka miejskiego. Miałby on decydować, jakie szyldy mogą wisieć w obrębie Rynku. Do tej pory takiego urzędnika jednak nie powołano.
