Mieszkańcy trzech domów przy ul. Brzeźnickiej w Bochni od blisko tygodnia nie mają wody. Twierdzą, że są lekceważeni przez służby miejskie, bo mimo zgłoszeń awaria do dziś nie została usunięta.
Wody nie mamy od środy wieczorem, a w czwartek rano zgłosiliśmy awarię. Panowie przyjechali w sobotę rano, pokręcili się po ogrodzie i pojechali – mówi pragnąca zachować anonimowość osoba.
Jak dodaje, wystąpiono z prośbą o beczkowóz z wodą, który do dzisiaj nie został zorganizowany. Mamy niepełnosprawne dziecko, żeby się umyć, wodę musimy kupować w sklepie. Rozumiem, awaria może się zdarzyć. Ale takie traktowanie ludzi mi się nie podoba.
Zbigniew Rachwał, prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji mówi, że przyczyną braku wody jest najprawdopodobniej zamarznięta rura. Na razie nie udało się ustalić miejsca awarii. W sprawie beczkowozu ma inne stanowisko. Byłem i pytałem, czy mamy dowieźć wody. Ludzie powiedzieli, że nie.