39 pracowników Zakładu Uboju i Przetwórstwa Drobiu „Exodus” w Trzcianie obawia się utraty zatrudnienia. Załoga dowiedziała się, że firma została sprzedana podmiotowi trudniącemu się skupem zadłużonych spółek.
Zakład Uboju i Przetwórstwa Drobiu jest jednym z największych pracodawców w gminie Trzciana. Z końcem lutego zmienił właściciela. Z dnia na dzień pracownicy zostali pozbawieni możliwości świadczenia pracy, pomimo gotowości, którą zgłaszali. Zostaliśmy poinformowani, że w spółce powołany został nowy zarząd, jednakże nikt z jego członków z nami się nie skontaktował – mówi Paweł Baster, jeden z pracowników.
23 lutego w zakładzie pojawił się pełnomocnik nowego prezesa zarządu, jednak – według pracowników – nie przedłożył stosownego pełnomocnictwa. Nie był również w stanie udzielić nam informacji na temat naszej dalszej przyszłości. Jesteśmy głęboko zaniepokojeni cała sytuacją panującą w naszym zakładzie pracy i wyrażamy obawę co do naszej dalszej przyszłości. Formalnie jesteśmy nadal pracownikami, gdyż stosunki pracy nie zostały z nami rozwiązane, nie zostały nam wręczone wypowiedzenia, nie otrzymaliśmy tym samym świadectw pracy.
Pracownicy są też zaniepokojeni tym, kto jest teraz ich szefem. Okazało się, że to jest osoba, która trudni się skupowaniem upadłych spółek lub spółek w złym stanie finansowym. Ma ich na siebie bodajże około trzystu. Bardzo nas to zaniepokoiło. Nadal jesteśmy pracownikami firmy „Exodus”, wykazujemy gotowość do pracy, natomiast nawet nie możemy się skontaktować z naszym nowym właścicielem, z naszym nowym prezesem – mówi Paweł Baster.
Ewentualne zwolnienie dla wielu rodzin będzie oznaczało drastyczne pogorszenie warunków życia. Co więcej, pracownicy nie mają nawet aktualnego dowodu ubezpieczenia. My, pracownicy znajdujemy się w trudnej sytuacji życiowej, większość z nas jest jedynymi żywicielami rodziny. Zakład pracy nie funkcjonuje, brama wjazdowa jest zamknięta, nie mamy żadnego kontaktu z nowymi, ani z dotychczasowymi członkami zarządu. Nie możemy się także zarejestrować jako osoby bezrobotne w Powiatowym Urzędzie Pracy, gdyż formalnie w dalszym ciągu jesteśmy pracownikami spółki „Exodus”.
Prezes Zarządu spółki, która przejęła zakład w Trzcianie, nie miał dzisiaj czasu na rozmowę z nami.