Kolejna porcja plastikowych zakrętek trafiła z Bochni do zakładu w Myślenicach. Dzięki mobilizacji setek ludzi,w tym uczniów wielu szkół, udało się uzyskać ponad 4 tys. zł, które pomogą choremu chłopcu.
Przypomnijmy, poprzedni transport ponad 3,5 tony zakrętek miał miejsce pod koniec października 2011 r. Tym razem setki osób z Bocheńszczyzny i nie tylko wspólnymi siłami zebrały ponad 4 tony tego produktu.
W czwartek 28 marca został podstawiony kontener, który z racji psującej się pogody załadowaliśmy zakrętkami tego samego dnia. Sam wywóz towaru odbył się we wtorek 3 kwietnia do firmy w Myślenicach, która zajmuje się przerobem tworzyw sztucznych, przerobem zakrętek na granulat. Tym razem łączna waga towaru wyniosła 4290 kg, którą przeliczamy na 4290 zł – relacjonuje Michał Sądel, szef Stowarzyszenia Twister, które koordynuje akcję zakrętkową.
Michał Sądel dodaje, że serdeczne podziękowania należą się właścicielom firmy E-KOM-BUD, która po raz drugi pomogła w przetransportowaniu zakrętek,a także państwu Klimkom z ul. Proszowskiej, na których posesji wciąż zakrętki są składowane. Dzięki tym państwu, a także innym ludziom dobrej woli którzy zwożą nakrętki możemy dalej działać i pomagać dzieciom.
Obecnie zbierane zakrętki przeznaczone są na turnus rehabilitacyjny dla Jakuba Surmy, który choruje na dziecięce porażenie mózgowe. Chłopiec ma 10 lat i mieszka w Bochni.