DKF: „Poza Szatanem” Bruno Dumonta

Dyskusyjny Klub Filmowy Maciste zaprezentuje „Poza Szatanem” Bruno Dumonta. Prelekcję przed filmem wygłosi Stanisław Liguziński.

Projekcja odbędzie się 26 kwietnia o godz. 19:00 w kinie Regis. Bilety w cenie 10 zł i 5 zł dla członków DKF Maciste.

Nieuważny widz przerzucając fotki pochodzące z nadchodzących premier kinowych możne wziąć „Poza szatanem” za plebejsko-arthouse’ową wersję „Dziewczyny z tatuażem”. Jakkolwiek absurdalnie nie brzmiałoby takie porównanie dla tych, którzy widzieli już najnowszy film Dumonta, odnoszę wrażenie, że podobieństwa pomiędzy filmami nie kończą się jedynie na stylizacji Alexandry Lemâtre i Rooney Mary.

Jeśli jakiś fan prozy Stiega Larssona zachęcony powyższym wstępem wybierze się na „Poza szatanem” i nie odnajdzie w filmie historii „mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet”, to proszę nie rzucać we mnie kamieniami. Bruno Dumont jest dziś jednym z najwyrazistszych autorów światowego kina, konsekwentnie budującym własną teologię bez boga. Niegdysiejszy nauczyciel filozofii zamienił precyzyjne definicje systemowego języka na filmowe środki wyrazu, korzystając w pełni z ich nieoznaczoności i afektywnego charakteru. Jego filmy stanowią piętrowe szarady bez ostatecznego rozwiązania, w których aktywność widza jest niemal równie ważna jak intencja reżyserska. (Stanisław Liguziński, Interia.pl)

Wydmy, bagna, rozlewisko rzeki. Wioska, gdzieś w okolicach Boulogne-sur-Mer, na francuskim wybrzeżu Kanału La Manche. W szałasie na wydmach mieszka mężczyzna (znany z Hadewijch David Dewaele, w obsadzie opisany po prostu jako facet – choć znakomicie pasowałoby do niego Lynchowskie określenie: facet skądinąd). Chodzi po okolicy, pali ognisko, poluje. Od czasu do czasu klęka, zastyga w modlitewnej pozie, wpatruje się w horyzont. A wszystko to jakby wypełniał obowiązki – pewnie, rutynowo. Towarzyszy mu dziewczyna z wioski (Alexandra Lamatre), którą zdaje się chronić. Nie stroni przy tym od drastycznych środków. Z tą samą kamienną twarzą dokonuje aktów przemocy i czyni cuda. Czy jest postacią anielską czy demoniczną? Wcieleniem zła, które zamieszkuje okolicę, czy przeciwnie – tym, który od niego strzeże, jedynym, który może je pokonać? Poza szatanem to jeden z najbardziej minimalistycznych filmów Dumonta – ascetyczny wizualnie, niemal zupełnie pozbawiony dialogów, oparty na powtórzeniach. Czytaj: fascynujący. (Kuba Mikurda, nowehoryzonty.pl)

Spotkania z filmami Dumonta łatwiej opisywać w kategorii doświadczenia. Ujęcia wydają się ciągnąć, postaci dryfować, niemal do granic wytrzymałości. Niemal – gdyż tuż przed momentem utraty cierpliwości, w fotografowanych twarzach i pejzażach rozwiera się przestrzeń refleksji, mediowanej poprzez doświadczenie zmysłowe. Kolejne filmy francuskiego reżysera układają się w postsekularny traktat na temat człowieka i jego relacji z światem. „Poza szatanem” stanowi w tym korpusie odpowiednik Księgi Rodzaju a rebours, w której to Adam i Ewa wyganiają Boga z raju.
(Stanisław Liguziński, onet.pl)

POZA SZATANEM (HORS SATAN)
Reż. Bruno Dumont
Francja; 110 min
Obsada: David Dewaele, Alexandra Lemâtre

Recenzja filmu (Piotr Mirski):
http://kino.org.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=1331&Itemid=745

Recenzja filmu (Stanisław Liguziński):
http://film.interia.pl/recenzje/news/poza-szatanem-dziewczyna-z-relikwiarzem,1742564,6290

„Duchowość po Bogu” (Jakub Majmurek):

baner szkolny