Łatwiej było można kupić zimne piwo niż chleb… – konstatuje rzecznik prasowy policji „plon” minionego tygodnia. Rekordzista jadący na rowerze miał blisko 5 promili alkoholu.
W ciągu minionego tygodnia, tj. od 27 kwietnia do 4 maja policjanci zatrzymali na bocheńskich drogach aż 13 nietrzeźwych kierujących. W 7 przypadkach nietrzeźwi kierowali samochodami. Patrol motocyklowy wyeliminował również z ruchu jednego nietrzeźwego kierującego ciągnikiem rolniczym.
Zatrzymano 5 pijanych rowerzystów. Rekordzista miał 3,4 promila. Odnotowano także zdarzenie, gdzie kierujący rowerem był takim stanie upojenia alkoholowego, iż stracił panowanie nad jednośladem i wjechał do przydrożnego rowu doznając obrażeń ciała. Badanie jego stanu trzeźwości, przeprowadzone w szpitalu wskazało niespełna 5 promili alkoholu.
Policjanci byli wzywani do 23 interwencji domowych, w których również istotną rolę odgrywał alkohol, a także w kilkunastu przypadkach zbyt głośno bawiący się młodzi ludzie zakłócali ciszę nocną. Nie zabrakło zgłoszeń o osobach nietrzeźwych leżących na ławkach.
Słoneczna pogoda, ciepłe noce, dużo wolnego czasu spowodowały, że odnotowano większą liczbę interwencji policji. Mimo to nie odnotowano poważniejszych zdarzeń kryminalnych czy też wypadków drogowych.
Przytoczone statystyki są również odzwierciedleniem (plonem) powstałej sytuacji: łatwiej było można kupić zimne piwo niż chleb…
Opracował: Leszek Machaj