Krakowskie Przedmieście: mieszkańcy chcą chodnika, nie krawężnika

Na ul. Krakowskie Przedmieście będzie remont nawierzchni. Pojawi się nowy krawężnik, ale bez chodnika. Mieszkańcy boją się, że po położeniu nowego asfaltu droga stanie się jeszcze bardziej niebezpieczna dla pieszych.

Już teraz kierowcy szybko tędy jeżdżą, a co dopiero, jak zostanie położony nowy asfalt. Dlatego chcielibyśmy, że władze wybudowały chodnik, a nie tylko kładły krawężnik. Wtedy nie musielibyśmy chodzić poboczem – mówi jeden z naszych czytelników.

Jak mówi Tomasz Przybyło, zastępca burmistrza Bochni, wykonywane teraz prace mają na celu naprawę zniszczonej nawierzchni asfaltowej oraz wymianę krawężników. Nie ma obecnie miejsca w pasie drogowym na urządzenie chodnika, który spełniałby wymogi przewidziane przepisami prawa (co najmniej 2 metry szerokości, wyjątkowo w miejscowych zwężeniach – 1,5 m), a wydaje się nieuzasadnione, żeby w celu budowy chodnika zawężać i tak dość wąską jezdnię. Dlatego ewentualna budowa chodnika jest tematem na przyszłość w przypadku, gdy mieszkańcy posesji przylegających do drogi wyrażą zgodę na odstąpienie części swoich nieruchomości na ten cel.

Tomasz Przybyło uspokaja mieszkańców obawiających się piratów drogowych. Jeśli chodzi o kwestie szybkości poruszających się pojazdów, to przed remontem na tej ulicy były zamontowane progi zwalniające, i po remoncie również zostaną zamontowane.

Wiceburmistrz dodaje, że sprawa chodnika była podnoszona przez mieszkańców podczas niedawnego zebrania osiedlowego. Zostały wówczas szczegółowo omówione wszystkie problemy związane z realizacją tego przedsięwzięcia.