W nocy z 6 na 7 maja dwaj młodzi mieszkańcy Bochni z ogrodu mieszczącego się w części rekreacyjnej przy lokalu na stacji paliw przy ul. Proszowskiej skradli krzewy i rośliny ozdobne. Zasadzone krzewy przesadzili do donic i sprzedali w głównej mierze bliższym i dalszym sąsiadom osiedla, na którym mieszkają w Bochni.
Ponieważ biznes przynosił łatwy zysk powrócili do ogrodu ponownie w nocy 7 na 8 maja po kolejną partię roślin. Powiadomieni o kradzieży policjanci już tego samego dnia zatrzymali 19- i 21-latka oraz odzyskali prawie w całości skradzione rośliny. W sumie z ogrodu złodzieje wyrwali kilkanaście dorodnych krzewów oraz kilkadziesiąt mniejszych sadzonek o wartości około 1600 zł – relacjonuje Leszek Machaj, rzecznik prasowy bocheńskiej policji.
Obaj zatrzymani, mimo młodego wieku, w przeszłości byli już karani za przestępstwa kradzieży. Grozi im kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. Policjanci ustalają, czy nabywcy dorodnych krzewów zakupionych po okazyjnych cenach nie dopuścili się paserstwa.