11 lutego około godz. 20.30 do busa na trasie Majkowice – Bochnia wsiadł 16-letni mieszkaniec Bochni. Do tego samego busa w Gawłowie wsiadł młody mężczyzna z kobietą i usiedli tuż za nim.
W czasie podróży nastolatek nagle usłyszał, że jadący za nim mężczyzna pyta, czy ma przy sobie 10 zł. Nastolatek odpowiedział, że nie ma pieniędzy. Wówczas padło kolejne pytanie – czy ma telefon. Kiedy zainteresowany usłyszał, że sąsiad ma telefon, zażądał, aby ten mu dał telefon, grożąc mu pobiciem w przypadku odmowy.
Wykazał się jednak „życzliwością”, ponieważ pozwolił nastolatkowi wyjąć z telefonu kartę SIM. Kiedy cała trójka wysiadła z busa w Bochni sprawca rozboju dał mu swój stary telefon (który zresztą okazał się być niesprawnym). Nowy „nabywca” telefonu chciał sprawdzić aparat, jednak okazało się, iż jest on zablokowany kodem PIN. Po jego częściowym uruchomieniu korzystając z kontaktów zapisanych w telefonie ustalił nr telefonu prawowitego właściciela i z innego telefonu zadzwonił do niego. Grożąc mu zażądał podania kodu PIN. I tym razem siła argumentów okazała się być skuteczną i chłopak podał PIN, ale powiadomił również Policję.
Policjanci Wydziału Kryminalnego ustalili sprawcę rozboju i po zebraniu materiału dowodowego zatrzymali 26-letniego mieszkańca Targowiska. Ponieważ, był on już wcześniej karany za rozbój i działał w warunkach powrotu do przestępstwa tzw. recydywy grozi mu kara pozbawienia wolności od 2 lat do 15. Wartość telefonu to około 300 zł.