Według burmistrza Stanisława Gaworczyka, zadłużenie Nowego Wiśnicza zostało już częściowo spłacone. Przypomnijmy, na koniec grudnia niezapłacone faktury wyniosły ok. 1,6 mln zł, a całość długu gminy osiągnęła 57% procent dochodów.
Burmistrz Stanisław Gaworczyk uspokaja, że od początku roku sytuacja uległa poprawie. Odzyskaliśmy już pieniądze z częściowej wypłaty oczyszczalni ścieków. Wpłynęła na konto gminy kwota 1,2 mln zł, przy łącznych zobowiązaniach wymagalnych 1,606 mln zł na koniec roku. Więc widzimy, jaka jest skala porównawcza do możliwości obniżenia, wręcz zlikwidowania całkowicie zadłużenia gminy – mówi burmistrz.
Zdaniem Stanisława Gaworczyka w tym roku możliwa jest całkowita likwidacja zobowiązań wymagalnych. Według jego deklaracji, na koniec kwietnia zadłużenie gminy wyniosło 52,5% dochodów.