Rzezawa wciąż drży przed planowaną budową wielkiej fermy drobiu. Jednorazowa produkcja miałaby wynieść ok. pół mln sztuk.
Ludzie są pełni obaw. – To jest zaraza, tak blisko domów – mówią. Władze samorządowe również nie są zachwycone perspektywą takiej inwestycji, a to z powodu potencjalnego zagrożenia ptasią grypą. Planowane kurniki sąsiadowałyby z pasem autostrady. – Nie daj Boże, żeby na nasz teren przyplątała się ptasia grypa, wtedy musiałaby być zachowana strefa wynosząca ok. 3 km. Uniemożliwiłoby to korzystanie z autostrady, która musiałaby być zamknięta. Poruszanie się ze wschodu na zachód pojazdów i tranzytu byłoby wręcz niemożliwe – mówi wójt Józef Słonina.
Kurniki w gminie Rzezawa miałyby powstać na terenie Ostrowa Królewskiego, po drugiej stronie planowanej autostrady. Wójt Rzezawy wydał w sprawie planowanej inwestycji negatywną decyzję środowiskową.
ale wymyślili, prędzej HIV przyjedzie do Rzezawy autostradą niż ptasia grypa !!!