Bochnia ma 2-hektarową działkę przeznaczoną pod nowe targowisko. Całkiem możliwe, że wkrótce miejską kasę zasilą pieniądze z Unii Europejskiej na jego budowę. Dał to do zrozumienia Stanisław Sorys.
Obecnie handel płodami rolnymi w Bochni odbywa się wzdłuż ul. Partyzantów. Burmistrz nie ukrywa, że nie jest to chluba dla miasta. Warunki odbiegają od współczesnych standardów. To, co w tym momencie funkcjonuje, jest niebezpieczne i niegodne obecnego czasu. Chcielibyśmy osobom, dla których handel płodami rolnymi bywa jedynym źródłem utrzymania, stworzyć godne warunki – zwraca uwagę Stefan Kolawiński.
Wybudowanie nowego targowiska sprawi, że warunki handlu zmienią się drastycznie na lepsze. Oprócz parkingów będą stanowiska do handlu z samochodów, będą również stanowiska wyposażone w stoły do prowadzenia działalności handlowej, częściowo zadaszone. Targowisko będzie wyposażone w urządzenia typu socjalnego, również z obsługą weterynaryjną – dodaje burmistrz.
Bochnia stara się o 1 mln zł dotacji na budowę targowiska przy ul. Partyzantów. Stanisław Sorys, członek zarządu województwa małopolskiego nie ukrywa, że do podziału w całej Małopolsce jest 16 mln zł, a złożonych wniosków 19. Obecnie trwa ocena formalna wniosków. Niebawem znów się spotkamy w Bochni, bo Bochnia jako jedno z niewielu miast złożyła wniosek do MRPO na budowanie targowisk i też ma szansę uzyskać wsparcie finansowe – powiedział 4 lipca Stanisław Sorys podczas przekazania umowy na remont Muzeum.
Chcemy poprzez te środki finansowe doprowadzić do sytuacji, że przy tych targowiskach były nowoczesne parkingi, mała architektura, odpowiednio przygotowane miejsca dla rolników, którzy chcą sprzedawać swoje produkty przede wszystkim bezpieczne pod względem ekologicznym. Nienafaszerowane różnymi chemikaliami – mówi Stanisław Sorys.
O tym, czy Bochnia dostanie dotację na targowisko powinno być wiadomo w ciągu półtora miesiąca.