Dwóch mężczyzn ukradło obywatelowi Ukrainy telefon oraz pieniądze. Doszło do tego podczas pogawędki przy kieliszku, gdy cudzoziemiec szukał pomocy po tym, jak zepsuł mu się samochód.
3 września na drodze krajowej nr 4 w Bochni uległ awarii samochód kierowany przez obywatela Ukrainy. Szukając pomocy kierowca z bankomatu na ulicy Brzeskiej pobrał pieniądze w celu naprawy samochodu.
Tam też napotkał dwóch nieznanych mu mężczyzn, z którymi bardzo szybko „się zaprzyjaźnił”. Wspólnie usiedli, aby pocieszyć w nieszczęściu przybysza zakrapiając smutek alkoholem. Po dłuższej chwili mężczyzna zorientował się, że mężczyźni gdzieś zniknęli, a wraz z nimi jego telefon komórkowy i około 800 zł – relacjonuje Leszek Machaj, rzecznik prasowy bocheńskiej policji.
Późnym wieczorem Ukrainiec powiadomił o swej przygodzie bocheńskich policjantów. Następnego dnia funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego „odnaleźli” kolegów lekkomyślnego poszkodowanego – dodaje Leszek Machaj.
Podczas przeszukania i jednego z mężczyzn znaleziono skradziony telefon. Obaj mieszkańcy Bochni, są dobrze znani policji. Żaden z nich jednak nie przyznaje się do kradzieży pieniędzy. Zostali zatrzymani w celu wykonania czynności procesowych.