Sąd Okręgowy w Tarnowie oddalił roszczenie Joanny Solak o 100 tys. zł od powiatu bocheńskiego. Była przewodnicząca domagała się odszkodowania za odwołanie jej z funkcji. Sąd stanął na stanowisku, że roszczenie powódki jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie nie podlega uwzględnieniu – mówi rzecznik sądu.
Sąd stanął na stanowisku, że roszczenie powódki jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie nie podlega uwzględnieniu. Sąd wrócił uwagę na okoliczność, że Joanna Solak, w momencie w którym stosowna grupa radnych wystąpiła z wnioskiem o zwołanie sesji nadzwyczajnej rady powiatu, miała bezwzględny prawny obowiązek tę sesję zwołać w terminie 7 dni. Nie wywiązała się z tego obowiązku. W następstwie tego członkowie rady powiatu wystąpili do organu nadzoru nadzorczego o wskazówkę, co powinni uczynić w tej sytuacji – mówi Tomasz Kozioł, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnowie.
Przypomnijmy, biuro prawne wojewody małopolskiego udzieliło informacji, że w tej sytuacji sesja nadzwyczajna może być zwołana przez wiceprzewodniczących rady powiatu. Faktem jest, że ostatecznie sądy administracyjne uznały, że taki tryb zwołania tej sesji był nieprawidłowy. Nie zmienia to jednak faktu, że to powódka swoim działaniem polegającym na tym, że nie zwołała sesji nadzwyczajnej rady powiatu mimo bezwzględnego wiążącego ją przepisu prawnego, sprokurowała sytuację, w której taka sesja nadzwyczajna została w sposób nieprawidłowy zwołana i na tej sesji została usunięta ze sprawowanej funkcji. Gdyby powódka przestrzegała przepisów prawa i w stosownym terminie sesję zwołała, do tej sytuacji by nie doszło – dodaje Tomasz Kozioł.
Mając to na uwadze sąd stanął na stanowisku, iż aktualne roszczenie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Powódka za okres, za który domagała się dodatkowych świadczeń, nie pełniła przecież funkcji przewodniczącej rady powiatu, nie wykonywała dodatkowej pracy związanej ze sprawowaniem tej funkcji. A zatem domaganie się świadczeń z tego tytułu było w ocenie sądu merytorycznie bezpodstawne. Praca z tym związana nie została wykonana – kontynuuje rzecznik tarnowskiego sądu.
Sąd uznał, że zawinienie członków rady powiatu, którzy zwołali sesję nadzwyczajną było dużo mniejsze niż zawinienie powódki. Dodatkowo osoby, które zwołały sesję nadzwyczajną rady powiatu dysponowały stanowiskiem prawnym biura prawnego wojewody małopolskiego, które wskazywało na dopuszczalność takiego postąpienia. Wszystkie te okoliczności zadecydowały o tym, że roszczenie powódki zostało uznane za sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a wystąpienie przez nią z tym pozwem za sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem przysługujących jej praw i w konsekwencji sąd oddalił jej powództwo.
Wyrok jest nieprawomocny, stronom przysługuje od niego odwołanie do Sądu Apelacyjnego w Krakowie.