Gmina Bochnia – jak już informowaliśmy – nie przystąpiła do tzw. schetynówki wraz z powiatem, obejmującej m.in. chodnik w Damienicach. Skutek jest taki, że następuje dalsza eskalacja konfliktu na linii Jacek Pająk – Jerzy Lysy. Starosta rozesłał do mieszkańców ulotkę, zaś wójt wytyka mu, że zajmuje się propagandą zamiast budować chodnik.
Oto treść ulotki, jaka została rozesłana przez starostę Jacka Pająka do mieszkańców Proszówek, Damienic i Cikowic:
Bochnia, dnia 02.10.2012 r.
Szanowni Państwo,
wychodząc naprzeciw Państwa oczekiwaniom dotyczącym budowy chodnika w Damienicach, Cikowicach i Proszówkach, jak również dbając o bezpieczeństwo mieszkańców powiatu bocheńskiego – w lipcu bieżącego roku Zarząd Powiatu podjął decyzję o przystąpieniu do zadania inwestycyjnego tzw. „schetynówki” polegającego na przebudowie ciągu dróg powiatowych na odcinku Szarów – Kłaj – Proszówki, Niedary – Gawłówek oraz Ispina – Bieńkowice.
W ramach inwestycji miał powstać m.in. chodnik na długości ok. 650 m wraz z budową kolektora odprowadzającego wody opadowe zarówno z chodnika jak i z drogi w miejscowościach Proszówki, Cikowice i Damienice oraz nowa nawierzchnia na odcinku Cikowice – Damienice na długości prawie 1 km.
Warunkiem złożenia wniosku do Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych był udział finansowy Gminy w wysokości 30% kosztów. Dzięki współpracy z Gminą wniosek uzyskałby większą ilość punktów i szansę na otrzymanie dofinansowania.
W związku z brakiem zainteresowania Wójta Jerzego Lysego budową chodnika i nakładki asfaltowej na terenach wspomnianych miejscowości, na ostatniej sesji Radni Powiatu podjęli uchwałę o współpracy w zakresie przebudowy ciągu dróg tylko z Gminą Drwinia.
Już po raz kolejny wyszliśmy naprzeciw oczekiwaniom Państwa i wyciągnęliśmy rękę do samorządu gminy Bochnia z możliwością wykonania nie tylko chodnika, ale również nawierzchni. Zapraszając samorząd gminy Bochnia na uczciwych zasadach do współpracy chcieliśmy kompleksowo rozwiązać problem braku odpowiedniej infrastruktury drogowej w Gminie Bochnia.
Wobec sprzeciwu Pana Wójta wspomniana inwestycja, tak ważna dla społeczności lokalnej i która w dużej mierze rozwiązałaby problemy bezpieczeństwa mieszkańców gminy Bochnia – niestety będzie musiała jeszcze poczekać na realizację.
Z wyrazami szacunku
Jacek Pająk
Starosta Bocheński
To nie pierwszy tego typu komunikat ze strony starosty do mieszkańców tej części gminy Bochnia. Poprzedni list Jacek Pająk napisał tuż przed wakacjami.
Jak można się było spodziewać, na odzew ze strony wójta gminy Bochnia nie trzeba było długo czekać. Jerzy Lysy rozesłał do mediów komunikat, którego treść przywołujemy poniżej:
Zamiast budować – starosta pisze ulotki
Na terenie Damienic i Proszówek pojawiły się ulotki podpisane przez starostę bocheńskiego Jacka Pająka, w których starosta tłumaczy się mieszkańcom, dlaczego dotychczas w tych miejscowościach nie zbudował chodnika przy drodze powiatowej. W kuriozalnym wyjaśnieniu pisze, że nie wykonuje on swoich ustawowych obowiązków, gdyż nie jest tym zainteresowany… wójt gminy Bochnia. W ulotce Jacek Pająk nie wspomina, że w ubiegłym roku kierowany przez niego samorząd powiatowy odrzucił ofertę współpracy adresowaną do władz Powiatu przez Radę Gminy Bochnia, która chciała przejąć drogi powiatowe przynajmniej w 2012 roku. Starosta nie chce się też przyznać, że w latach ubiegłych gmina Bochnia dofinansowała do powiatowych inwestycji ok 1,5 mln zł.
Zaprzestała jednak tego finansowania w związku z informacją o złym prowadzeniu inwestycji przez starostwo (np. hala sportowa w Łapanowie). Jacek Pająk pomija także niewygodną dla niego informację, że 4 lata temu gmina Bochnia sfinansowała i przekazała Powiatowi podkłady geodezyjne do projektowania opisanego chodnika, które starosta polecił… odesłać z powrotem gminie.
– Podkreślam, że naiwne tłumaczenie starosty dotyczy drogi powiatowej Bochnia–Kłaj–Niepołomice, czyli trasy o największym natężeniu ruchu w powiecie bocheńskim, przy której władze powiatu popisują się swoją nieudolnością i złą wolą. Wystarczy wspomnieć, że chodnik o długości zaledwie 100 metrów w Proszówkach (obok Spółdzielni Inwalidów) zaplanowany przez Radę Powiatu na rok 2011, starosta wykonał dopiero w 2012 roku – po naszej interwencji u wojewody. W tym roku nie przeznaczono tam nawet jednej złotówki na kontynuowanie prac – mówi Jerzy Lysy, wójt gminy Bochnia.
Okazuje się jednak, że sprawa ulotek ma bardziej prozaiczny wymiar. Na posesji jednego z mieszkańców Damienic, którzy nie chcą dalej tolerować braku działań władz powiatu pojawił się ponownie transparent z napisem: „Chcemy chodnika, a nie starosty – polityka”. Transparent taki wisiał już pół roku temu, ale został zdjęty, wobec obietnic kontynuacji zadania przez starostę. Mieszkańców Proszówek i Damienic szczególnie bulwersuje fakt, że Powiat uzyskał ok. 5 mln zł od wykonawcy autostrady – z przeznaczeniem na poprawę bezpieczeństwa na drogach w rejonie budowanej autostrady. Na wiosnę mieszkańcy grozili już blokadą drogi powiatowej, a także budynku starostwa. Obecnie zanosi się na to, że mieszkańcy mogą spełnić swoje groźby. Przecież chodzi o ich życie oraz życie ich dzieci.