Budynek po dawnym „Medyku”, który teraz stoi pusty, powinien stać się siedzibą szkoły muzycznej – uważa Bogdan Kosturkiewicz. Radny złożył w tej sprawie interpelację. Okazuje się jednak, że burmistrz ma wobec nieruchomości inne plany.
Chociaż w Bochni i powiecie bocheńskim działa już pięć szkół muzycznych I stopnia, dzieci które chcą kontynuować naukę, muszą dojeżdżać do Krakowa bądź Tarnowa. Zdaniem radnego opozycji, Bochnia powinna mieć szkołę muzyczną II stopnia.
Z informacji, które uzyskaliśmy na komisjach wynika, że urząd miasta ma problemy ze znalezieniem użytkownika dla tego obiektu. Myślę, że sporo młodzieży, która dojeżdża do Krakowa, ucieszy się z tego faktu, że taka szkoła mogłaby w Bochni powstać – mówi radny.
Do pomieszczeń na parterze budynku przy ul. Regis 2 zostanie przeniesiona Straż Miejska. W odniesieniu do pomieszczeń na piętrze, przeprowadzony zostanie przetarg na ich wynajem – pisze burmistrz Stefan Kolawiński w odpowiedzi na interpelację radnego.
Gospodarz Bochni dodaje, że obecnie jest za mało absolwentów szkoły muzycznej I stopnia pochodzących z miasta, którzy chcieliby kontynuować naukę w placówce II stopnia. Gmina Miasto Bochnia samodzielnie nie będzie się ubiegać o utworzenie na terenie Miasta szkoły muzycznej II stopnia – czytamy dalej. Stefan Kolawiński dodaje, że planowane jest spotkanie wójtów i burmistrzów z terenu powiatu. Miałoby ono na celu uzyskanie odpowiedzi, czy pozostałe samorządy byłyby zainteresowane utworzeniem placówki. Jeśli okaże się, że tak, podjęte zostaną rozmowy z ministerstwem.
Temat szkoły muzycznej II stopnia w Bochni był obecny w ostatniej kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Wówczas na ręce dyrektora Szkoły Muzycznej I stopnia trafiło pismo z Ministerstwa Kultury, według którego w Bochni placówka II stopnia mogłaby powstać od 2013 r.