Sąd uchylił decyzję o rozbiórce parkingu przy dworcu PKP

Bocheński nadzór budowlany znów zajmuje się parkingiem naprzeciwko dworca kolejowego. Przypomnijmy, dwa lata temu wydano decyzję, że obiekt musi być rozebrany, bo powstał bez pozwolenia na budowę.

Władze Bochni wniosły odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten zaś uznał, że problem trzeba rozpatrzyć od początku. I skierował sprawę do bocheńskiego PINB-u.

Wspomnianym wyrokiem WSA:
– uchyla zaskarżoną przez Miasto decyzję
– określa, że zaskarżona decyzja nie może być wykonywana
– zasądza od Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Krakowie zwrot kosztów postępowania na rzecz Gminy Miasta Bochnia.

W uzasadnieniu skład orzekający WSA wskazał szereg uchybień w prowadzonym postępowaniu. W konsekwencji uznał zaskarżoną decyzję WINB oraz poprzedzającą ją decyzję PINB za wadliwe i odesłał sprawę do PINB do ponownego rozpatrzenia, celem wyeliminowania wskazanych w uzasadnieniu wyroku uchybień – podaje Anna Kocot-Maciuszek, główny specjalista ds. planowania strategicznego, kontaktów z przedsiębiorcami i komunikacji społecznej w Urzędzie Miasta Bochnia.

Sąd administracyjny w wyroku wskazał, że jest za mało dowodów, co było wcześniej na tym placu. Nasze dowody Powiatowego Inspektoratu były tylko takie, że były zdjęcia z góry opublikowane w internecie przez Google i widać na nich, gdzie są miejsca postojowe, gdzie jest teren zielony i gdzie stoją samochody. Sąd się nie dopatrzył tego dowodu, może nie zwrócił uwagi – mówi Andrzej Stapurewicz, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Bochni.

Szef bocheńskiego nadzoru budowlanego uważa, że jego decyzja nakazująca rozbiórkę parkingu była słuszna. Plac był częściowo wyasfaltowany. Ale cały asfalt i cała podbudowa pod asfaltem, łącznie z tym, że tam była ładna kostka kamienna, wszystko zostało wykorytowane, uzupełnione i powstał całkiem nowy obiekt. Nie spełnia on w tej chwili warunków technicznych, jeżeli chodzi o odległość usytuowania miejsc postojowych, a widać że to nie jest plac wielofunkcyjny, jak to argumentowali przedstawiciele miasta. De facto od początku po remoncie czy przebudowie jest to parking. Nie są na nim wyznaczone miejsca postojowe, nie ma wyznaczonych miejsc dla inwalidów, parking nie spełnia warunków technicznych, jeśli chodzi o odległość od okien budynku mieszkalnego i od granicy działki – mówi szef PINB.

W reakcji na orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Bochni przeprowadził 19 września 2012 r. wizję lokalną w terenie. Z ramienia miasta uczestniczyli w niej Magdalena Tabor, naczelnik wydziału Architektury, Gospodarki Komunalnej i Inwestycji oraz Eugeniusz Bar, pracownik tego wydziału. Od tej pory w tej sprawie do urzędu nie wpłynęła żadna korespondencja.