W powiecie bocheńskim w ciągu ostatnich 3 lat zanotowano kilkadziesiąt przypadków boreliozy, choroby zakaźnej wywoływanej przez kleszcze. W tym roku zanotowano już 9 przypadków.
Rozpoczął się sezon wiosenny, w którym chętniej odwiedzamy lasy. Tam jednak czyhają na nas kleszcze. Mogą one spowodować niebezpieczne dla zdrowia choroby, jak borelioza czy kleszczowe zapalenie opon mózgowych.
W powiecie bocheńskim w ciągu ostatnich 3 lat zanotowano kilkadziesiąt przypadków boreliozy. – W 2007 r. mieliśmy zgłoszonych ok. 40 przypadków, w 2008 34 przypadki, w I kwartale 2009 r. zanotowaliśmy już 9 przypadków boreliozy – mówi Halina Bielec, zastępca Państwowego powiatowego Inspektora Sanitarnego w Bochni. Kleszcze najczęściej bytują na obrzeżach lasów, łąk, w wysokich trawach czy na krzewach. Narażeni na ukąszenia są przede wszystkim pracownicy leśnictwa, rolnictwa, myśliwi, dzieci na obozach czy koloniach i wszyscy inni odwiedzający lasy.
Ukąszeniu przez kleszcze może zapobiec odpowiedni ubiór: długie rękawy, długie spodnie, pełne buty, unikanie chodzenia w wysokie trawy czy w okolice krzewów, gdzie kleszcze mają siedliska. Warto też stosować środki odstraszające dostępne w aptekach. Po powrocie do domu trzeba też obejrzeć się po ciele, czy nie ma na nim kleszcza. Ukłucie kleszcze jest bowiem bezbolesne, bo posiada on w ślinie substancje znieczulające.
– Czasami dopiero po kilku dniach zauważamy lekkie zaczerwienienie. Najlepiej od razu wyciągnąć kleszcze pęsetą w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Nigdy nie należy stosować na kleszcze spirytusu, masła, innych substancji, bo kleszcz w tym momencie zwymiotuje i swoją treść pokarmową w postaci krętków wpuści do naszego organizmu, doprowadzając do zakażenia boreliozą – dodaje Halina Bielec.
Przeciwko boreliozie nie ma szczepionki, można się jednak zaszczepić przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych.
A może zarząd powiatu zafundowałby szczepienie kleszczy przeciwko boreliozie, wtedy kleszcze nie zarażałyby ludzi i moglibyśmy swobodnie chodzić do lasów. Byłaby to twórcza kontynuacja szczepień przeciwko pneumokokom i meningokokom.
poszedłbym dalej w tych dywagacjach, trzeba zaszczepić najpierw pająka, bo być może on przenosi boleriozę na kleszcze, oczywisci jakiegoś ważnego pająka – króla i wtedy moze opanujemy boleriozę, zanim pająk opanuje powiat
krecie…..za ten tekst ))))))))jestes wielki …masz fantastyczny humor i intelekt..ale czy pajak sie podda szczepieniu?
Rodzi się pytanie, czy może kret nie jest zarażony boreliozą. Być może to on zaraża pająka, a ten z kolei jest przyczyną epidemii wśród kleszczy. Kleszcze zaś wwiercają się w ciało kreta i… koło się zamyka. Circulum vitiosum.