Mimo, że autostrada Szarów-Tarnów jest już otwarta, nie mogą z niej korzystać tiry. Ciężkie samochody nadal jeżdżą przez Łapczycę.
Przy wjazdach na autostradę od każdej strony jest zakaz ruchu dla pojazdów o nośności powyżej 12 ton. Jerzy Raczyński, sołtys Łapczycy i radny powiatu bocheńskiego, uważa tę sytuację za absurdalną.
Tir jadący z Dąbrowy Tarnowskiej do Krakowa omija autostradę, jedzie przez całe miasto Tarnów, kilkanaście wiosek, również przez Łapczycę, która ma najbardziej gęstą zabudowę, by wjechać w Szarowie na autostradę. To chyba najbardziej dziwaczna rzecz w całej Unii Europejskiej. Zebraliśmy prawie tysiąc podpisów do najwyższych władz, żeby się opamiętały – mówi sołtys.
Mieszkańcy Łapczycy postawili ultimatum: albo tiry pojadą autostradą od Szarowa do Tarnowa, albo będzie stara „czwórka” zostanie zablokowana.