Do punktu wyjścia powróciła sprawa przygotowania dokumentów na budowę łącznika autostradowego dla węzła „Bochnia” – podaje Urząd Gminy Bochnia. Wpłynęło do niego postanowienie Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie, w którym na zasadzie alternatywnej podano ponownie 3 wersje trasy i stwierdzono potrzebę przeprowadzenia oceny oddziaływania inwestycji na środowisko.
Jedną z proponowanych przez RDOŚ tras jest trasa koło Blach-Stal-u w Gorzkowie, która od 30 lat była projektowana w planach zagospodarowania przestrzennego miasta Bochni, gminy Bochnia oraz gminy Rzezawa. Trasę tą jako najkorzystniejszą do realizacji preferuje nadal samorząd gminy Bochnia.
Pozostałe dwie trasy są znacznie dłuższe i prowadzą przez tereny o skomplikowanej budowie geologicznej, przez co ich realizacja będzie również znacznie droższa – mówi wójt Jerzy Lysy.
Jednakże inwestor przedsięwzięcia tj. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie opracował wyprzedzająco projekt wstępny tylko dla koncepcji forsowanej przez samorządy miasta i powiatu. W tej sytuacji ocena środowiskowa byłaby wykonywana proforma, bez starannej analizy o jaką zabiega samorząd gminy Bochnia – podają urzędnicy z Gminy Bochnia.
Wypaczyłoby to sens postępowania, gdyż kolejny raz okazuje się, że forsowane są rozwiązania gorsze pod względem środowiskowym i znacznie droższe. Przy wyborze najkorzystniejszego wariantu zarówno starosta, jak i burmistrz nie uwzględniają bardzo ważnej okoliczności, którą jest deklaracja 16 mieszkańców Krzeczowa o bezpłatnym przekazaniu pod łącznik gruntów, co w sposób zasadniczy obniżyć może koszty realizacji tej bardzo potrzebnej inwestycji – dodaje Jerzy Lysy.