Bochnia wystąpiła ze Stowarzyszenia Króla Kazimierza Wielkiego

Bochnia wystąpiła ze Stowarzyszenia Króla Kazimierza Wielkiego. Pozwoli to zaoszczędzić tysiąc złotych rocznie. Tak zdecydowali radni. Decyzja wzbudziła wiele kontrowersji wśród nich samych, a sama dyskusja nad sprawą trwała kilkadziesiąt minut.

Głosowanie pokazało rozłam w radzie miejskiej. Za wystąpieniem ze stowarzyszenia było 10 osób, 7 wstrzymało się od głosu, a 4 były przeciw. Macie państwo tysiąc złotych – powiedział sarkastycznie przewodniczący rady miejskiej Kazimierz Ścisło. Od początku był on przeciwnikiem wychodzenia ze stowarzyszenia.

Najbliższe nam miasta, jak Wieliczka, Niepołomice, Czchów i wiele innych, w sumie 31, są w tym stowarzyszeniu. Kwota tysiąca złotych nie jest wielką kwotą, natomiast mówienie, że ukazał się tylko fragment artykułu, nie jest dla mnie przekonujące. Bo któż, jak nie pracownicy tego urzędu, wydziału promocji, mają dostarczyć pewne materiały do tego stowarzyszenia. Bardzo łatwo jest wystąpić, bo to jest tylko kwestia podniesienia ręki, natomiast jest to promocja za niewielkie pieniądze – mówi Kazimierz Ścisło.

Ze wystąpieniem ze stowarzyszenia głosował m.in. radny Krzysztof Pławecki z komisji kultury. Jeżeli otrzymujemy dosłownie dwie książki i jeden kalendarz za ostatnie dwa lata i płacimy za to 2 tys. zł (mówię o okresie, kiedy jestem radnym), to uważam że jeżeli przychodzi do nas Stanisław Kobiela, prezes Stowarzyszenia Bochniaków, który mówi, że na bardzo poważne sprawy nie może się doprosić tysiąca złotych od rady miasta, to oczywiście że jestem za tym, bo to będzie o wiele większa promocja dla nas niż napisanie paru zdań o liceum ogólnokształcącym im. Kazimierza Wielkiego – uważa Krzysztof Pławecki.

Bochnia wstąpiła do Stowarzyszenia Miast Króla Kazimierza na początku 2009 r. Obecnie należy do niego 36 miast z całej Polski, m.in. Bydgoszcz, Nowy Korczyn, Przemyśl, Sandomierz oraz ościenne Wieliczka Czchów i Niepołomice.