Mimo, że pierwsze dwie działki w Bocheńskiej Strefie Aktywności Gospodarczej zostały sprzedane w przetargu ograniczonym, radni zdecydowali się zmienić formułę na nieograniczoną.
Sprawa formy przetargu na działki w BSAG budziła kontrowersje już przy pierwszym postępowaniu. Radny Bogdan Kosturkiewicz od początku był zwolennikiem otwartej formy sprzedaży nieruchomości, do której może przystąpić każdy podmiot. Forma przetargu ograniczonego dopuszcza jedynie firmy należące do Krakowskiego Parku Technologicznego.
Chociaż teoretycznie każdy podmiot, który chce przystąpić do przetargu ograniczonego, może to uczynić uprzednio wstępując do KPT. Wiąże się do jednak z opłatą, która przy braku gwarancji wygranej w przetargu nie dla każdego podmiotu jest łatwa do zniesienia. Na ten problem zwrócił uwagę radny Jan Balicki. Mówił on również, że miasto ma 3 możliwości zbywania działek w BSAG: przetarg ograniczony, przetarg nieograniczony oraz sprzedaż za pośrednictwem Krakowskiego Parku Technologicznego (który potrąciłby dla siebie prowizję).
Bogdan Kosturkiewicz zarzucił burmistrzowi, że przez ograniczony tryb przetargów dla pierwszych dwóch działek w Strefie, miasto straciło 2-3 mln zł. Te 2-3 mln zł to te same 2-3 mln zł, które chciał pan uzyskać za urządzenia kompostowni – zapytał radnego burmistrz Stefan Kolawiński. Wywiązała się emocjonująca wymiana zdań. Ostatecznie burmistrz zaproponował radnym, by opowiedzieli się, jaką formę przetargu są skłonni poprzeć: ograniczoną czy nieograniczoną. Głosowanie pokazało, że większość rady (11 osób) jest za tą drugą opcją.
Uchwałę o sprzedaży działki w trybie nieograniczonym poparło 10 radnych, 7 osób wstrzymało się od głosu, a 4 były przeciw.