Miesiąc temu radni uchwalili budżet na 2013 r. Przewiduje on 750 tys. zł na monitoring wizyjny Bochni. Na razie nie zostanie jednak ogłoszony przetarg na to zadanie. Powód? Potrzebna jest zmiana koncepcji.
Sprawa ma związek z tym, że straż miejską czekają w tym roku przenosiny do nowej lokalizacji. Informowaliśmy o tym już w listopadzie.
Przetarg będzie mógł być ogłoszony dopiero wtedy, gdy zostaną dokonane zmiany w koncepcji, ze względu na to, że zmienił się pomysł na lokalizację centrum monitoringu. Początkowo zakładaliśmy, że uda się je zlokalizować w gmachu głównym magistratu, natomiast byłoby to dość trudne ze względu na już w tym momencie bardzo duże zagęszczenie personelu. A ponieważ zwolnił się niedawno budynek, zajmowany do niedawna przez szkołę medyczną na Plantach, szkoda żeby stał on pusty, bez gospodarza, więc pan burmistrz zdecydował o przeniesieniu straży miejskiej do tegoż obiektu – wyjaśnia Tomasz Przybyło, zastępca burmistrza Bochni.
Wiceburmistrz dodaje, że funkcjonariusze borykają się obecnie w brakiem odpowiednich pomieszczeń, a w budynku na Plantach mieliby do swojej dyspozycji cały parter. A ponieważ system monitoringu będzie obsługiwany przez straż miejską, znalazłoby się tam również pomieszczenie dla centrum monitoringu.
Zanim to nastąpi, trzeba wykonać pewne prace remontowe, m.in. zmienić sposób ogrzewania tego budynku. Obecnie jest tam kocioł na węgiel, rozwiązanie niewygodne, mało opłacalne, ze względu na to, że trzeba by zatrudnić palaczy do obsługi tego kotła. Chcielibyśmy wymienić ogrzewanie na gazowe. Mam nadzieję, że przenosiny straży miejskiej nastąpią jeszcze w pierwszej połowie tego roku – dodaje Tomasz Przybyło.
Pierwotnie burmistrz przewidział na monitoring 1,5 mln zł. Ostatecznie jednak kwota stopniała o połowę i teraz wynosi 750 tys. zł.