Odwilż na linii wójt-starosta?

Dodatnie temperatury spowodowały nietypową sytuację pomiędzy starostwem a urzędem gminy Bochnia. Wójt Jerzy Lysy, znany z – mówiąc delikatnie – „szorstkiej przyjaźni” z Jackiem Pająkiem, zaparkował w środę tuż przed budynkiem starostwa.

Sytuacja ta nie wynikła jednak z tego powodu, że gospodarz gminy Bochnia zmienił miejsce urzędowania (w budynku gminy trwa remont). Powód był natury czysto meteorologicznej. Odwilż spowodowała konieczność usunięcia śniegu z dachu budynku.

Sytuację tę można jednak zinterpretować symbolicznie: czy w ślad za odwilżą meteorologiczną pójdzie również ocieplenie na stopie politycznej? Z całą pewnością oczekiwaliby tego mieszkańcy gminy Bochnia, którzy nie mogą doczekać się chodników przy drogach powiatowych, tudzież remontów nawierzchni tych ostatnich.

Zgoda buduje. Tego sformułowania używał Bronisław Komorowski w kampanii przed wyborami prezydenckimi w 2010 r. Tego zdania używa również wójt Jerzy Lysy w komunikacie prasowym, rozesłanym dzisiaj do mediów z okazji połówki kadencji: „Nie traciliśmy czasu na dywagacje, analizy, koncepcje, konferencje prasowe, a także na walkę personalną. Sprawdziła się stara zasada – zgoda buduje – mówi Jerzy Lysy, wójt gminy Bochnia”.

Do końca kadencji 2010-2014 jeszcze niemal 2 lata. Czy nastąpi odwilż polityczna na linii Jerzy Lysy – Jacek Pająk?