Bocheńska firma nagłaśniała jedyny w Polsce koncert Slasha. Światowej sławy gitarzysta wystąpił w środę w katowickim Spodku.
Slash znany jest jako były gitarzysta grupy Guns N’Roses. Od czasu, gdy jego drogi z ekscentrycznym wokalistą Axlem Rose rozeszły się, tworzy na własne konto. Ostatnia płyta Apocalyptic Love zbiera znakomite recenzje fanów i krytyków. To właśnie ten album artysta w czarnym cylindrze promował podczas swojej pierwszej wizyty w Polsce.
Koncert Slasha w naszym kraju obsługiwała od strony technicznej bocheńska firma Music Cook. Jej właściciel, Ireneusz Policht, przyznaje że było to możliwe dzięki inwestycjom, jakie poczynił w 2012 r. Chodzi o system nagłośnieniowy firmy JBL VTX, znany i ceniony w branży muzycznej na całym świecie. Wszystkie zespoły chcą na tym grać, jest to najnowocześniejszy system na świecie, jaki istnieje i też z tego powodu pojawił się wczoraj – mówi Ireneusz Policht.
Koncert Slasha to nie pierwsza duża impreza, jaką nagłaśniał Music Cook. W zeszłym roku robiliśmy przedsięwzięcie, które się nazywało Metal Fest. Trwało to trzy dni w Jaworznie, gdzie pojawiło się 30 zagranicznych zespołów łącznie z Megadeth, Kreator, W.A.S.P. i tak dalej – wylicza szef Music Cook.
Warto dodać, że lipcu 2012 w Rybniku Music Cook współuczestniczył w obsłudze technicznej koncertu zespołu… Guns N’Roses. Ireneusz Policht nie kryje, że teraz po koncercie Slasha dostaje wiele telefonów z gratulacjami. Satysfakcja na pewno. Druga rzecz: cieszy nas ta inwestycja, bo to były dosyć duże pieniądze i chcieliśmy kupić sprzęt, który będzie spełniał oczekiwania artystów zwłaszcza zagranicznych, których jest w Polsce coraz więcej. Jest oczywiście konkurencja na tym rynku, ale potrzebowaliśmy narzędzia, które nam pozwoli uczestniczyć w takich wydarzeniach.
Music Cook działa od marca 2001 r. Zaczynaliśmy od najmniejszych nagłośnień, jak to się mówi „dwie kolumny i mikrofon”. Wtedy również powstał sklep muzyczny. I tak się to rozwija. Dużo ludzi w branży spogląda nieraz z niedowierzaniem, że taka firma, z takim sprzętem, z takim doświadczeniem jest z takiego małego miasta.
Plany na przyszłość to obsługa nie tylko imprez lokalnych w Bochni czy Brzesku oraz koncertów światowych gwiazd w Polsce. Ireneusz Policht chciałby wyjść ze swoją działalnością poza granice kraju. Na razie musimy się do tego przygotować – mówi.