Już za kilka miesięcy podziemne kanały pod dziedzińcem bocheńskiego sądu będzie można obejrzeć. Obecnie dobiegają końca prace związane z remontem budynku oraz urządzeniem dziedzińca
Jak mówi Małgorzata Chołda, prezes Sądu Rejonowego w Bochni, pierwotnie brano pod uwagę przeszklenie zejścia do podziemi. Teraz, po konsultacjach z konserwatorem zabytków, mówi się raczej o zamontowaniu włazu. – Nie będzie to powierzchnia widoczna z góry, natomiast będzie możliwość zejścia do korytarzy, które będą oświetlone, wentylowane. Trzeba też mieć na uwadze, że kanały te znajdują się na terenie sądu, nie jest to budynek de facto udostępniany szerokiej liczbie osób zwiedzających – mówi prezes.
Prezes bocheńskiego sądu przyznaje jednak, że w perspektywie czasu podziemne kanały mogłyby być dostępne szerszej widowni. – Zakładam, że w przyszłości dziedziniec sądu, gdzie będzie mała architektura, trochę zieleni, będzie terenem otwartym w tym znaczeniu, ze nie będzie trzeba specjalnego zezwolenia, żeby tam wejść i obejrzeć fragmenty muru, który został zrekonstruowany, czy też zwrócić uwagę na częściowo eksponowane korytarze podziemne – dodaje Małgorzata Chołda.
Wysokość kanałów pod dziedzińcem sądu w Bochni wynosi 180 cm, szerokość 80 cm. Kanały są datowane na XVI w. Łączyły one zabudowania klasztoru dominikanów z terenami pozamiejskimi.