Jeden z mieszkańców os. Niepodległości w środku nocy głośno odtwarzał muzykę w swoim mieszkaniu. Gdy sąsiedzi wezwali na miejsce policję, okazało się że mężczyzna zabarykadował drzwi mieszkania i odkręcił gaz.
29 marca około północy patrol bocheńskiej policji został wezwany do mieszkańca bloku przy ul. Legionów Polskich w Bochni, który zakłócał ciszę nocna zbyt głośnym odtwarzaniem muzyki. Policjanci usłyszeli od mieszkańców, iż ich sąsiad od dłuższego czasu w nocy (co miało miejsce również poprzedniej nocy) uniemożliwia im odpoczynek. W chwili interwencji w z mieszkania dobiegały dźwięki muzyki. Drzwi były zamknięte.
Po dłuższym usiłowaniu nawiązaniu kontaktu z lokatorem policjanci usłyszeli żądanie, aby odeszli z pod drzwi i przyszli w innym dniu. Poinformował ich, że „puścił gaz”. Ponieważ na klatce schodowej był wyczuwalny zapach gazu natychmiast wezwano Pogotowie Gazowe i Straż Pożarną. Odcięto dopływ gazu, a strażacy rozłożyli skokochron pod balkonem na wypadek, gdyby mężczyzna chciał wyskoczyć z balkonu na ostatnim piętrze.
Kiedy wyważono drzwi przed oczami policjantów okazała się barykada utworzona z domowych przedmiotów, a głębi mieszkania było ciemno. Po wejściu do mieszkania nagle w świetle latarki policjant zauważył, że w jego kierunku biegnie mężczyzna, który celuje w niego jakimś przedmiotem. Został on obezwładniony. W trakcie interwencji policjant doznał niegroźnej rany ręki. Policjanci zatrzymali 64 letniego mężczyznę w celu wykonania czynności procesowych.