W środowy wieczór w Bochni odbyły się uroczystości rocznicowe związane z katastrofą smoleńską. Ich uczestnicy najpierw modlili się w Bazylice św. Mikołaja, a później przemaszerowali pod pomnik Ofiar Katynia.
Czy nową odsłoną kłamstwa katyńskiego nie jest jego wersja smoleńska? Dwa dni temu pewien prominentny polityk – spuśćmy litościwą zasłonę milczenia nad jego nazwiskiem – wypowiedział się w taki oto sposób: „10 kwietnia nie chodzi o uroczystości żałobne, ale o polityczną zadymę, która ma doprowadzić do obalenia rządu PO-PSL. Temu służą brednie o poległych pod Smoleńskiem, zamachu, czy tworzeniu symetrii między Katyniem 1940 r., a Smoleńskiem 2010 r.” czy Szanowni Państwo czujecie się w tej chwili „politycznymi zadymiarzami”, „bredzącymi o poległych w Smoleńsku”? – mówił Ireneusz Sobas.
Zwrócił uwagę, że Polakom należy się prawda o katastrofie. Niech ona będzie może bolesna, może nawet brutalna, ale niech będzie. Jesteśmy to winni prezydentowi, jesteśmy to winni ludziom, którzy wraz z nim zginęli. Jesteśmy to wreszcie winni ich – i naszym – rodzinom – skonkludował dyrektor Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego w Bochni.
W mocnych słowach wypowiedział się też burmistrz Stefan Kolawiński. Stwierdził, że nie rozumie ludzi mówiących o zmęczeniu sprawą smoleńską. Zaniedbania, które strona polska poczyniła, są tak ogromne, że są porażające. Wydaje mi się, że film Anity Gargas, który oglądaliśmy niedawno w Telewizji Polskiej, a który przez wielu uważany jest za propagandowy, pokazuje skalę zaniedbań.
Jesteśmy winni wyjaśnić tę sprawę dla naszych dzieci, dla naszych wnuków. Bo skoro prawda jest tak istotna i na prawdzie można budować, to bez wyjaśnienia tej sprawy, nasze wnuki nie będą mogły budować poprawnych relacji z tym naszym wschodnim sąsiadem.
Więc spotykajmy się tutaj każdego roku, pamiętajmy o tym wszystkim i spotykajmy się dotąd, dopóki ta prawda nie zagości w naszych umysłach, dopóki ostatnie pytania nie zostaną dokładnie wyjaśnione – spuentował burmistrz.
Dzisiaj o 18.00 w Kinie Regis odbędzie się projekcja filmu „Prezydent” poświęcona Lechowi Kaczyńskiemu.