Były dyrektor szpitala w Bochni koordynuje budowę lądowiska dla helikopterów w szpitalu oraz hali sportowej w Łapanowie. Mimo, że obecnie szefuje szpitalowi Rydygiera w Krakowie, zdecydował się wspomóc władze powiatu w trudnych dla nich inwestycjach.
Kończę lądowisko, ale oczywiście nie za pieniądze, ale na zasadzie wolontariatu – mówi zapytany przez nas Wojciech Szafrański. Jego rolę uściśla umowa, podpisana z dyrektorem szpitala Jarosławem Kycią. Żeby nie było, że ktoś się będzie domyślał, czy ja coś nie dostałem, to formalizuje się tego typu rzeczy, żeby nie było podejrzeń.
Oprócz tego były dyrektor szpitala zajmuje się dokończeniem budowy hali sportowej w Łapanowie. Inwestycja okazała się wyjątkowo pechowym przedsięwzięciem dla obecnej ekipy rządzącej powiatem. Mam za zadanie skoordynowanie niektórych rzeczy, których wymagała ta inwestycja – mówi.
W tym przypadku umowa zawarta jest między Wojciechem Szafrańskim a starostwem w styczniu i również nie przewiduje wynagrodzenia. Dotyczy współdziałania w zakresie realizacji inwestycji. Najgorsze jest to, że wykonawca, który został wyłoniony w przetargu, ma kłopoty organizacyjne, finansowe, w związku z tym sposób realizacji tej inwestycji jest taki, jaki jest: niestaranny i nieterminowy. Próbowaliśmy tych dwóch panów „obudzić”, bo to jest wykonywane w konsorcjum, i w związku z tym zrobiliśmy kilka poważnych spotkań, uzmysławiając tym panom, że za chwilę kary przerosną wszystko. A tam, żeby skończyć tę inwestycję, jest raptem miesiąc roboty.
Na pytanie, jak udaje mu się godzić funkcję dyrektora szpitala Rydygiera z powyższymi obowiązkami, Wojciech Szafrański odpowiada: Mnie to zajmuje tygodniowo godzinę czy dwie. Jest to więcej spotkań u starosty późnym popołudniem, albo w Krakowie np. z tymi wykonawcami. Więc nie ma tu dysfunkcji, bo to nie zabiera mi 5-10 godzin, bo to by była przesada. Zresztą ja nie mam trudności w organizacji czasu.
Według Wojciecha Szafrańskiego lądowisko dla helikopterów już zostało zakończone (pierwotnie miało być gotowe w listopadzie 2012 r.). Zostały już uzyskane wszystkie dopuszczenia – mówi. Hala w Łapanowie pierwotnie miała być gotowa w 2011 r. Kilka tygodni temu starosta zapewniał, że prace potrwają jeszcze dwa miesiące.