Jutrzejsze spotkanie z Bogną Wernichowską zostanie połączone z promocją jej najnowszej książki „Kardy i kokardy. Opowieść o hrabinach Potockich”.
Najnowsza książka autorki opowiada o życiu trzech przedstawicielek rodziny Potockich: Zofii z Branickich, Katarzynie z Branickich oraz Krystynie z Tyszkiewiczów. Obejmująca lata 1820 – 1939 powieść opowiada o niestrudzonym wolontariacie filantropijnym bohaterek oraz ich działaniach mających służyć oświacie, kulturze. Książka została wydana przez Małopolski Instytut Kultury. – W bocheńskiej Bibliotece autorka gościła kilkakrotnie, zawsze podkreślając związki z naszym miastem, a na spotkania te przychodziło liczne grono czytelników jej książek – powiedziała Dorota Rzepka, dyrektor bocheńskiej biblioteki.
Bogna Wernichowska jest absolwentką Wydziału Prawa UJ i Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Przez kilka lat była narratorką w cyklicznych audycjach telewizyjnych, związana była również z tygodnikiem „Przekrój”. Jest autorka kilkunastu książek m.in. Duchów polskich – czyli przewodnika po nawiedzonych dworach, zamkach i pałacach” (wspólnie z Maciejem Kozłowskim), „Historii z obrączką – czyli pamiętnych ślubów”, „Tak kochali Galicjanie”, zbioru prawdziwych opowieści sentymentalnych z dawnej Galicji. Zajmuje się również prowadzeniem pracowni prasowej na Uniwersytecie Jagiellońskim.
Spotkanie z autorką odbędzie się jutro o godzinie 18.00 w sali Kluby Biblioteki.
Witam,
chciałabym podzielić się z państwem wrażeniami z prelekcji, które prowadziła pani BognaWernichowska. Co prawda byłam na nich dzisiaj i nie w Bochni, a w Krakowie. Usłyszałam wiele ciekawych i przyjemnych opowieści o jej życiu. Z wielkim zamiłowaniem opowiadała o wyprawie do Indii i Wenezueli, małpach, które zaatakowały świątynie, o dzikich i egzotycznych odmianach zwierząt i roślin. Podzieliła się również z nami tajnikami lewitacji, które widziała w Indiach.
Poznaliśmy również historie jej kariery. Jak stała się tak wspaniałą dziennikarką i dlaczego zrezygnowała z bycia sędzią czy prokuratorem.
Po poznaniu pani Bogny Wernichpowskiej i jej wspaniałych opowieściach mogę stwierdzić, że jest wspaniałą i wybitnie uzdolnioną dziennikarką. Podziwiam jej zamiłowanie do swojego zawodu.