Ministerstwo Transportu chce wpuścić ciężarówki na autostradę na odcinku od Szarowa do centrum Tarnowa – podało radio RDN Małopolska. To oznaczałoby odciążenie Łapczycy, przez którą teraz przejeżdżają wszystkie samochody powyżej 10 ton.
Jak dotąd na szczeblu ministerialnym nie zapadła żadna wiążąca decyzja w tej sprawie. Na trasie pracują drogowcy i badają natężenie ruchu – podaje stacja. Perspektywa wpuszczenia tirów z autostrady nie jest po myśli tarnowskich samorządowców oraz przedstawicieli instytucji, np. szpitala wojewódzkiego. Placówka śle apele do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o utrzymanie zakazu wjazdu ciężarówek, „bo karetki w razie puszczenia ruchu będą miały problem z dotarciem do szpitala”.
Ministerstwo Transportu znalazło zatem „polubowne” i tymczasowe wyjście. Chce, aby na autostradę w Szarowie mogły wjeżdżać jedynie tiry jadące w kierunku Kielc. Uważamy, że możliwe jest przeprowadzenie ruchu tak, aby pojazdy ciężarowe jadące na Kielce kierowane były na autostradę A4, natomiast pojazdy jadące w kierunku Rzeszowa mogłyby być kierowane na drogę krajową nr 94 – powiedział na antenie RDN Małopolska rzecznik Ministerstwa Transportu, Mikołaj Karpiński. Z kolei dyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA Jacek Gryga uważa pomysł Ministerstwa za nierealny.
Zakaz wjazdu ciężarówek na autostradę w Szarowie miałby zostać zniesiony jesienią. Wtedy też zostałoby uruchomione pobieranie opłat, na początek wyłącznie dla samochodów powyżej 3,5 tony.