W ostatnich dniach maja na drogach powiatu bocheńskiego doszło do trzech wypadków samochodowych. Policja odnotowała również dwa pożary.
Do jednego z wypadków doszło 23 maja o godzinie 16.45 w Żegocinie. Kierujący pojazdem marki Nissan Almera na łuku drogi zjechał na przeciwny pas i uderzył czołowo w stojący samochód marki Volkswagen Golf, który zamierzał skręcić w lewo w podporządkowaną drogę. Sprawca zdarzenia oddalił się z miejsca wypadku, pozostawiając rannego pasażera w Almerze. – Obrażeń ciała doznali również podróżujący Golfem kierowca i pasażer. Obrażenia wszystkich uczestników wypadku były nie groźne dla ich życia – informuje Leszek Machaj. Policjanci ustalili, że sprawca nie wrócił do miejsca zamieszkania w tym dniu. Dwa dni później zgłosił się on na komendzie w Bochni. 67-letniemu mieszkańcowi Krakowa policjanci zatrzymali uprawnienia do kierowania za oddalenie się z miejsca wypadku drogowego i nie udzielenie pomocy rannym uczestnikom zdarzenia. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 4,5 roku.
Dzień przed opisywanym wyżej zdarzeniem około g. 19.00 przy Zespole Szkół w Starym Wiśniczu 16-letni mieszkanie Krakowa najechał motorowerem na tył prawidłowo jadącego samochodu marki Fiat 126p, skręcającego w drogę podporządkowaną. Kierujący jednośladem próbował wcześniej wyprzedzać ten samochód. – Na skutek zdarzenia niegroźnych dla życia obrażeń ciała doznali obaj małoletni i zostali przewiezieni do bocheńskiego szpitala. Motorower nie posiadał polisy ubezpieczenia Odpowiedzialności Cywilnej tzw. OC. Postępowania prowadzi Wydział Ruchu Drogowego, po czym sprawa trafi do rozpatrzenia przez Sąd Rodzinny i Nieletnich – mówi Leszek Machaj.
Kilka dni wcześniej, co 18 maja w Gawłówku na terenie gminy Drwinia doszło do czołowego zderzenia samochodu marki Mitsubishi z ciągnikiem rolniczym. Kierujący samochodem 18-latek Mitsubishi na prawoskrętnym łuku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu, czym doprowadził do zderzenia. – Do szpitala trafił „świeżo upieczony” kierowca oraz jego pasażer. Dochodzenie prowadzi Wydział Ruchu Drogowego KPP w Bochni – podaje Leszek Machaj.
21 maja doszło do dwóch pożarów. Pierwszy dotyczył mieszkania w Proszówkach, spaleniu uległa zawartość jednego z pomieszczeń. – Prawdopodobną przyczyną pożaru było pozostawienie na łóżku rozgrzanej suszarki do włosów przez 14-letnią córkę – relacjonuje Leszek Machaj.
Kilka godzin później (ok. 14.00) z nieznanych jeszcze przyczyn doszło do zapalenia się stodoły w miejscowości Grabina. Spaleniu uległa stodoła, a nadpaleniu dom mieszkalny właściciela. Postępowanie w obu opisanych sprawach prowadzi Wydział Dochodzeniowo – Śledczy KPP w Bochni.