Fotoradar przy ul. Proszowskiej „łapie” piratów drogowych nie tylko zbliżających się do urządzenia, ale coraz częściej również oddalających się od urządzenia. Nowy moduł funkcjonuje od maja.
Strażnicy zaobserwowali bowiem prawidłowość: kierowcy częściej zachowywali dozwoloną prędkość zbliżając się do fotoradaru niż wtedy, gdy się od niego oddalali.
Uruchomiliśmy urządzenie w drugim kierunku, czyli rejestruje zarówno wjeżdżających do miasta, jak i odjeżdżających z miasta. Po tych trzech miesiącach możemy powiedzieć, że blisko 70-80 procent wszystkich zdjęć to właśnie pojazdy rejestrowane od tyłu. Czyli kierowcy, którzy mieli świadomość że na początku fotoradar rejestrował tylko przód pojazdu, jeździli wolno, natomiast w drugą stronę pozwalali sobie na szybsze poruszanie się. Stąd uruchomienie to pozwoli nam na zmniejszenie agresywnej jazdy – mówi komendant Krzysztof Tomasik.
Ostatni „rekordzista” zarejestrowany przez fotoradar w Bochni miał na liczniku ponad 140 km na godzinę w terenie zabudowanym.