W poniedziałek władze powiatu uroczyście otwarły halę sportową w Łapanowie. Nie było jednak w pełni komfortowo, bo inwestycja budowana przez trzy lata okazuje się wyjątkowo pechowa. Świadczyły o tym choćby transparenty wzywające starostę do …zapłacenia za wykonane prace.
Starosta Jacek Pająk tłumaczy, że nie zapłacił 700 tys. zł, bo zapłacić nie mógł: do dziś nie dostał faktury od lidera konsorcjum, firmy Węglopol. Co więcej, według starosty, lider konsorcjum pomimo wezwań, odmawia wystawienia faktury. Możemy podejrzewać, że mają do czynienia z zajęciem komorniczym, w związku z tym gdyby wystawili fakturę, płacimy nie Węglopolowi tylko od razu zajmuje to komornik lub urząd skarbowy, bo jest zbieg egzekucji obu tych organów – mówi.
Ponadto, według starosty, lider konsorcjum musiałby wykazać, że wypłacił należności podwykonawcom. To jest warunek wynikający wprost z umowy, że dopiero po okazaniu dowodów, ze zapłacił podwykonawcom, może wystawiać fakturę. Według starosty, Węglopol nie zapłacił żadnemu z podwykonawców. Według naszej wiedzy, są to cztery firmy i płatność na ostatnią fakturę to 700 tys. zł. Z oświadczeń, które nam okazują podwykonawcy wynika, że należność w stosunku do nich to 400 tys. zł. Węglopol im tego nie chce zapłacić.
Co ciekawe, starosta dodaje, że o pieniądze do powiatu występuje nie Węglopol, ale firma Business Consulting. Z posiadanych przez nas informacji wynika, że właścicielem firmy Business Consulting jest ojciec właściciela firmy Węglopol i zachodzi podejrzenie, że w wyniku takich powiązań, tworzenie firm krzaków, być może intencją byłoby wyprowadzenie środków publicznych spod zajęcia komorniczego w sposób niezgodny z przepisami prawa – dodaje Jacek Pająk.
Czas na rozliczenie budowy hali sportowej w Łapanowie z Urzędem Marszałkowskim został przedłużony do końca października.